Wesele Graboszyce
Oto historia Kasi i Tomka, którzy pochodzą z Oświęcimia. Wczesnym popołudniem mama Kasi poleciła nam łąkę pełną kwitnących mleczy zaraz obok rodzinnego domu, gdzie udało nam się zrobić właśnie to zdjęcie tytułowe. Choć to kwiecień to pogoda dopisała wybitnie: niebieskie niebo i wręcz upał, którego młodzi w dniu ślubu chcieli uniknąć 🙂 Kasia i Tomek pobrali się w majestatycznym Sanktuarium obok rynku, po czym udaliśmy się na przyjęcie do ośrodka Karpik w Graboszycach. Tomek jest uzależniony od piłki nożnej, a Kasia od narzekania na swoją pracę – tak napisali o sobie 😉
Leave a reply